Kilka dni temu wróciłam z pierwszego wakacyjnego wyjazdu w tym roku - do Brodaricy, która okazała się uroczym, spokojnym miasteczkiem, idealnym, żeby odpocząć.
Od tej pory Chorwacja będzie kojarzyła mi się ze słodkim zapachem fig, dźwiękami cykad i smakiem soli (po morskich kąpielach) :)
Agawa kwitnie tylko raz w swoim życiu, potem umiera.
Piękna relacja z podróży :) http://kaniballek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAle tam jest ślicznie. Koniecznie muszę tam kiedyś pojechać. Znajomi co roku są. Super relacja.
OdpowiedzUsuńwww.kasinyswiat.blogspot.com